Strony: | 1 | ... | 183 | 184 | 185 | 186 | 187 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | ... | 369 |
Dwóch facetów po długiej nocy spędzonej w barze nad ranem wsiada do samochodu. Po kilku minutach w okno pasażera stuka stary mężczyzna.
- Zobacz, w oknie jest duch! - krzyczy pasażer.
Kierowca dodaje gazu, ale twarz nie znika. Przerażony pasażer otwiera okno i pyta:
- Czego chcesz?
- Macie może papierosy? - pyta stary mężczyzna.
Pasażer rzuca przez okno paczkę i krzyczy do kierowcy zamykając ze strachem okno:
- Przyspiesz!
Kilka minut później uspokojeni zaczynają śmiać się i żartować z poprzedniego strachu. Nagle w oknie znów pojawia się ta sama twarz.
- To znowu on! - krzyczy pasażer. Otwiera okno i drżąc ze strachu pyta:
- Tak?
- Macie ognia? - dopytuje się stary mężczyzna.
Pasażer wyrzuca zapalniczkę przez okno i krzyczy:
- Przyspiesz jeszcze!
Kierowca wciska gaz do podłogi, straszliwa twarz znika z okna. Pasażer z kierowcą powoli dochodzą do siebie po spotkaniu z duchem, kiedy w oknie znowu pojawia się postać tego samego starego mężczyzny. Przerażony pasażer otwiera okno i pyta:
- Co znowu?
- Może pomóc wam wyjechać z tego błota?
Byl facet, troche juz starszy, ktory zaczynal miec zaniki pamieci. Kiedys na spotkaniu z przyjaciolmi u niego w domu zaczal
opowiadac, ze teraz leczy sie u dobrego lekarza. na to goscie, ze tez by chcieli i jak ten lekarz sie nazywa?
- No wlasnie mialem na koncu jezyka...pamietacie moze, byl taki grecki poeta, w starozytnosci slepy...
- No byl, Homer. To co ten lekarz nazywa sie Homer?
- Nie, nie! On napisal taka epopeje, o tym jak Grecy sie tlukli i pod jakims miastem ktore postanowili zdobyc...
- No tak, zdobywali Troje. To co, ten lekarz sie jakos podobnie nazywa albo mieszka na takiej ulicy?
- Nie, tam byl taki wodz, tych, no Grekow - taki glowny...
- Agamemnon?
- Ooo! No i on mial brata...
- Menelaosa. Ale co to ma wspolnego z lekarzem??!?
- Zaraz mowie. I tam byltaki wodz trojanski, ktory temu Mene... jakos tam uprowadzil babke.
- Aaaaa, Parys! ten lekarz nazywa sie Parys?
- Nieee! Nie! Ta babka, co on ja uprowadzil to jak miala na imie?
- Helena.
- No wlasnie, Helena!
- Helenkaaaaaaaaaaa - zawolal do zony w kuchni - jak sie nazywa ten moj lekarz?
Byla sobie zakochana para. Juz sie mieli pobierac,
ale w Przeddzien slubu zgineli w wypadku. Trafili do nieba
i po kilku tygodniach Stwierdzili, ze nie sa do konca szczesliwi.
Narzeczony poszedl wiec do Sw. Piotra.
- Piotrze - mowi - fajnie nam sie tu u was mieszka, ale przykro
nam, ze przed smiercia nie zdazylismy wziac slubu.
Mozemy pobrac sie w niebie? Piotr na to:
- Sorry, ale nie wiem - nikt tu sie nie zenil. Idz z
tym do Boga,umowie cie. Stanal wiec narzeczony przed Bogiem i pyta o slub, a Bog na to:
- Przyjdz za piec lat, zobaczymy.
Minelo piec lat. Chlopak znowu prosi Boga, a
Najwyzszy rzecze:
- Jeszcze raz dokladnie przemysl cala sprawe. Masz na
to piec dodatkowych lat. Biedak zmartwil sie, ale z Bogiem
nie ma dyskusji. Przychodzi po pieciu latach. Bog od razu go poznal:
- Tak, mozecie wziac slub: sobota, godzina 14, w
kaplicy glownej. Minely dwa tygodnie i pan mlody znow puka do Boga:
- Boze, chcemy rozwodu, nie mozemy ze soba juz wytrzymac.
Kiedy Bog to uslyszal, zlapal sie za glowe i mowi:
- Sluchaj, bracie! Dziesiec lat zajelo nam znalezienie w niebie
ksiedza. Czy ty wiesz, ile bedziemy szukac prawnika?
Ogłoszenie
Sprzedam encyklopedię Britanica. 40 tomów. Stan bardzo dobry. Nie bedzie mi juz potrzebna. Ożenilem sie tydzień temu. Żona wie, k...a, wszystko najlepiej.
Idzie Baca przez granicę, prowadzi rower z wielkim workiem na ramie.
-Coś do oclenia?
-Ni...
-A co tam macie w tym worku?
-Piosek...
-To proszę to wysypać!
Baca wysypał i okazało się, że w worku był tylko piasek. Historia powtarzała się kilka razy dziennie i celników aż skręcało z ciekawości co Baca przemyca i jak. Tym bardziej, że Baca w końcu oddmówił zbierania piasku i musieli za każdym razem robić to sami. Postanowili dowiedzieć się prawdy w inny sposób. Wieczorem zakamuflowany agent służby granicznej udał się do pobliskiej knajpy na wywiad...Po którymś postawionym góralowi piwie celnik pyta:
-Nie wiecie Gazdo co Baca przemmyca przez granicę?
-Jo wom powiem ino tym durniom celikom nie godejcie. Baca dziennie to z pięć rowerów przemyco!
3 etapy w życiu meżczyzny :
Chce ją mieć !
Mam ją !
Mam jej dość !
Jak powstaje pomnik ?
1.maly model
2.odlew
3.obrobka drutem
4.gladzenie
5.odsloniecie
6.przemowienie
7.kolacja.
Jak powstaje czlowiek? Odwrotnie...
Siedzi wrona na drzewie i mówi sama do siebie:
- Jedno skrzydło czarne, drugie skrzydło czarne o rety wyglądam jak BATMAN!
Kierowca ciężarówki wjeżdżając pod most zaklinował się .Wyszedł z samochodu ogląda zaklinowaną naczepę. Nagle podjeżdża radiowóz i wychodzi policjant. Podchodzi do kierowcy :
- Co zaklinowaliśmy się!
- Nie ,skądże ! Zapakowałem sobie most na pakę ,ale zawieszenie nie wytrzymało.
Ostatnie piętro nowojorskiego wieżowca. Pełno ludzi na dachu. 2 piętra niżej szaleje pożar. Podjeżdża strażak. Sam, nie czekając na posiłki próbuje zaradzić sytuacji: "Skaczcie - będę was łapał!" - woła. Ludzie na dachu przestraszeni nieufnie patrzą na strażaka, ale że pożar był coraz bliżej, więc zdecydowali się na skok. Pierwsza kobieta (jak zawsze najodważniejsze )Strażak na dole - lewo, prawo, lewo, prawo...złapał. Później następną osobę i następną. Na dachu był też murzyn. W pewnym momencie podchodzi do krawędzi i krzyczy: "Teraz ja!!!!'" i skacze. Strażak na dole znowu lewo, prawo, lewo, prawo...nagle odsunął się na bok - czarny BUM na asfalt, a strażak krzyczy do góry: "EEEJJJJ, ALE SPALONYCH TO MI NIE RZUCAJCIE!!!!!"
Strony: | 1 | ... | 183 | 184 | 185 | 186 | 187 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | ... | 369 |