Strony: | 1 | ... | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | ... | 118 |
Rząd amerykański wysłał Malezyjczykom żaluzje. Odesłali podziękowania:
- "Dziękujemy za łóżka piętrowe."
Przychodzi eskimos do sklepu AGD, bierze lodówkę i idzie do kasy. Zdziwiona ekspedientka pyta:
- Po co panu lodówka na biegunie?
- Widzi pani, na dworze jest -40, w iglo -30, w lodówce -15 to przynajmniej będę mógł się ogrzać!
Dwaj sąsiedzi rozmawiają przez ogrodzenie:
- Bardzo przepraszam za moje kury, które wydziobały wszystkie nasiona pańskich kwiatów.
- Ależ to drobiazg, to ja przepraszam za psa który wydusił panu te kury.
- Nie ma o czym mówić, żona rozjechała go przecież samochodem.
- Tak wiem, podziurawiłem w nim opony...
Odprawa brygady budowlanej. Majster mówi do roboli:
- Chłopy, od dzisiaj nie ma fuszerki, nie ma lewizny, nie ma bumelek, bo to, co dziś zaczynamy budować, będzie dla nas wszystkich!
- A co to będzie, panie majster?
- Izba wytrzeźwień!
Spotyka się dwóch ćpunów. Jeden niesie motykę i łopatę. Drugi go pyta:
- Stary po co ci to?
- Idę walczyć z chwastami.
- Z jakimi chwastami?
- A bo wiesz, zasadziłem na polu marychę a wyrosły mi pomidory, ogórki i cebula!
Prowadzący pewnego radia rozpoczyna swą audycje:
- Dzień dobry Państwu. Przez całą moją audycje, będziecie telefonować do mnie na antenę. A ja będę wam pomagać w problemach. (ddddddrrrryyyyńńńńń-telefon) O! Jest pierwszy telefon, Halo słucham...
- Dzień dobry, mam taki problem. Wczoraj znalazłam na ulicy portfel z pieniądzami, kartami kredytowymi, trzema biletami lotnicznymi do Egiptu i dowodzie osobistym na Pana Kazimierza Opolskiego.
- No i co z tym Pani chce zrobić?
- Chcę przesłać pozdrowienia Panu Kazimierzowi!
Zjechał Murzyn do kopalni, zamknął oczy i tyle go widzieli.
Przychodzi chińczyk do sklepu i mówi:
- Dzień dobry ja chciał kupić karmę dla kota.
Sprzedawca-rasista odpowiada:
- A masz pan ze sobą kota?
- Nie mam.
- Przyjdź z kotem to pogadamy!
Na drugi dzień prosi o karmę dla psa i sytuacja się powtarza. Zdenerwowany Chińczyk wychodzi. Na trzeci dzień przynosi papierową torbę i mówi do sprzedawcy:
- Niech pan włoży rękę.
- Po co?
- No wkładaj! - krzyczy.
- Miękkie?
- Tak.
- Ciepłe?
- Tak.
- To dawaj dwie rolki papieru toaletowego.
Przychodzi koleś do bar i mówi do barmana :
- Poproszę piwo.
- Jasne czy ciemne?
- Jasne że ciemne!
- To w końcu jakie?
- Ciemne! - Jasne?
Stirlitz wyjrzał przez okno. Na budynku stojącym naprzeciwko wielkimi literami był wymalowany napis "ISAJEW MUSISZ SIĘ LEPIEJ MASKOWAĆ. DOCHODZĄ DO NAS SŁUCHY, ŻE CIĘ PODEJRZEWAJĄ". Dobrze, że mnie ostrzegli- pomyślał Stirlitz.
Strony: | 1 | ... | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | ... | 118 |