Strony: | 1 | ... | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | ... | 118 |
Święty Piotr ogłasza przetarg na budowę bramy do raju. Do przetargu zgłasza się Turek, Niemiec i Polak. Piotr pyta Turka, ile ta brama u niego ma kosztować. Turek mówi, że jakieś 20 tys.
- A skąd takie koszta?
- 10 tys. materiał plus robocizna, a 10 tys. to mój zarobek.
Św. Piotr pyta Niemca o koszt, Niemiec mówi 50 tys.
- A czemu tyle? - pyta Św. Piotr.
Na to Niemiec:
- 20 tys. dobry materiał, 20 tys. solidna niemiecka robota i 10 tys. mojego zarobku.
To samo pytanie zadaje Polakowi.
U Polaka brama ma kosztowac 100 tys.
- Czemu tak drogo?- pyta Święty Piotr.
Na to Polak:
- 40 tys. dla ciebie 40 tys. dla mnie, a Turek za 20 tys. bramę zrobi.
Pewien ornitolog-hobbysta często wieczorami przesiadywał w ogródku, pohukując jak sowa. Któregoś razu sowa mu odpowiedziała. Od tej chwili
co noc przez cały rok ''rozmawiał'' tak sobie ze swym pierzastym przyjacielem. Robił nawet notatki z tych rozmów. W pewnym momencie uznał, że wielkimi krokami zbliża się do przełomu w komunikacji między
gatunkami. Traf chciał, że akurat wtedy jego żona przy pracach ogródkowych wdała się w pogawędkę z sąsiadką.
- Wie pani... Mój mąż jest z zamiłowania rnitologiem. Całe wieczory spędza w ogrodzie rozmawiając z sową.
- Co za zbieg okoliczności... Mój też!
- Żebyś wiedział, jak mi się nie chce iść do tych Kowalskich!
- A myślisz, że mnie się chce? Ale wyobraź sobie, jak oni się ucieszą, gdy nie przyjdziemy...
- Masz rację. Idziemy!
Ile trzeba zrobić odruchów żeby wsadzić songo do lodówki
1.otwożyć lodówke
2.włożyć songa
3.zamknąć lodówke
Ile trzeba zrobić odruchów żeby wsadzić Vegete do lodówki
1.otwożyć lodówke
2.Wyjąć songa
3.Włożyć Vegete
4.Zamknąć lodówke
Banan wisi na drzewie kto będzie pierwszy Songo czy Vegeta?
Oczywiście Songo!!Bo Vegeta siedzi w lodówce
Klient w restauracji:
- Panie kelner, dlaczego ten kotlet nazywa się ''po zbójnicku''?
- Pan to zrozumie, gdy dostanie rachunek.
Nad ranem z kasyna wychodzi dwóch mężczyzn, jeden zupełnie nagi, a drugi tylko w slipach.
- Wiesz co, stary - mówi nagus do skromnie odzianego - podziwiam cię, że potrafisz wycofać się z gry w odpowiednim momencie.
Do biura podróży przychodzi emeryt.
- Zawsze marzyłem o podróży dookoła świata. Ile to kosztuje?
- Nic.
- Jak to nic?!
- Marzenia są bezpłatne.
Prezydent Wałęsa pojechał odwiedzić dawnych kolegów ze Stoczni Gdańskiej.
- Jak się czujecie chłopaki? - zażartował Wałęsa.
- Znakomicie - zażartowali stoczniowcy.
W głębinach jednego z jezior w Alabamie znaleziono ciało Murzyna oplecione łańcuchami. Miejscowy dziennikarz pyta szeryfa:
- Co pan myśli o tej sprawie?
- Myślę, że to typowe dla czarnuchów z naszej okolicy: chciał przepłynąć jezioro, ukradłszy więcej łańcuchów niż mógł unieść.
Na proszonej kolacji, przed jednym z gości gospodyni nie postawiła kieliszka. Ten nieśmiało zwrócił jej na to uwagę. Na to pani domu:
- Słyszałam, że jest pan abstynentem.
- Nie proszę pani, impotentem.
- No tak - mówi gospodyni - wiedziałam, że mam panu czegoś nie proponować.
Strony: | 1 | ... | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | ... | 118 |