Strony: | 1 | ... | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | ... | 118 |
A oto pozycje które są do wypożyczenia z serii NAJCIEŃSZE KSIĄŻKI ŚWIATA:
"Co mężczyźni wiedzą o kobietach."
"Co kobiety wiedzą o mężczyznach."
"Przewodnik po demokracji w krajach arabskich."
"Kultura polityczna." A. Lepper
"Dozwolone przez Watykan środki antykoncepcyjne."
"Lubiani prawnicy."
"Mieć czyste ręce" - praca zbiorowa pod red. Prezesa Rady Ministrów
"Książka telefoniczna Amiszów"
"Dominacja na świecie na przykładzie Bułgarii."
"Etykieta randkowa." M. Tyson
"Szczegółowy opis francuskiej gościnności."
"Kariera Piosenkarki - Supergwiazdy" M. Sewiołło
Wnuk pyta się dziadka:
- Dziadku gdzie można wyjechać na wakacje?
- Do Rosji.
- Jak to do Rosji, dlaczego?
- Słuchaj. Wchodzisz do sklepu, bierzesz, co chcesz, wychodzisz i nic ci nie robią. Idziesz sobie ulicą, widzisz typa, który ci się nie podoba, podchodzisz, lejesz go i nic ci nie robią. Chcesz sobie popieprzyć, to wyrywasz panienkę, robisz, co trzeba, nawet na ławce i nic ci nie robią.
Wnuk poszedł, kupił bilet do Rosji i pojechał.
Wchodzi do sklepu, wziął, co chciał, wychodzi, sklepała go ochrona.
Wkurzony idzie ulicą, widzi jakiegoś typa i postanowił mu dać w mordę, ale tak się zdarzyło, że typ sklepał go z kumplami.
Idzie cały poobijany i myśli: "może z panną mi się uda". Zobaczył jakąś panienke, zaciągnął ją w krzaki, zrobił, co trzeba, ale dorwali go gliniarze wsadzili na dołek i spuścili wpierdziel.
Pobity, wkurzony na maxa wraca do domu. Idzie do dziadka i mówi:
- Ale żeś mnie dziadek w kanał wpuścił. No niby w tej Rosji to tak zajefajnie ma być? Wszedłem do sklepu, wziąłem, co chciałem i jakieś karki z ochrony mnie sklepały. Chciałem obić pysk typowi, to mnie oprawił z kumplami. Zerżnąłem panienkę i też mnie na dołku pobili.
A dziadek na to wszystko:
- A z kim byłeś?
- No z ORBISem.
- No widzsz, a ja z Wehrmachtem...
Mężczyzna wszedł w parku na ławkę i krzyczy:
- Precz z hipokryzją!
Ludzie patrzą zdziwieni, a chłop:
- Precz z pazernością!
Coraz więcej gapiów przystaje, a ten dalej:
- Precz z pedofilią!
W końcu jakaś babcia nie wytrzymala:
- Panie, coś się pan tak do tych księży przyczepił?!?!?
Kto powiedział: "Ostrożności nigdy za wiele!"?
- Zięć zamykając na kłódkę trumnę z teściową.
- Dlaczego na polowaniu strzelał pan do swojego kolegi? - pyta sędzia na rozprawie.
- Wziąłem go za sarnę.
- A kiedy spostrzegł pan swoją pomyłkę?
- Kiedy sarna odpowiedziała ogniem...
Jechał chłop wozem na pole i po drodze spotkał piękną kobietę lekkich obyczajów. Wziął ją na wóz w celu podwiezienia. Jadą i jadą, pani zaczęła się niecierpliwić gdyż chcicę tego dnia miała ogromną, ale chłop nic nie mówi ani nic nie robi. W końcu po kilkunastu minutach jazdy, zapytuje go z filuternym uśmieszkiem na twarzy:
- Będziemy dziś uprawiać sex?
A chłop na to:
- Nie, buroki!
Tratwa plynie trzech rozbitkow Amerykanin, Polak, Rusek oraz Murzyn. Po pewnym czasie zaczelo konczyc sie im jedzenie wiec postanowili wyrzucic Murzyna za burte. Amerykanin doszedl do wniosku, ze to nie jest fair,wiec wymyslil konkurs. Kto nie odpowie na pytanie ten wylatuje za burte..Wiec Amerykanin zadal pytanie Polakowi:
- Kiedy zrzucono bombe na Nagasaki ?
- 1945r.
- Ok, Zostajesz.
- Pytanie do Ruska:
- ile osob zginelo ?
- 60 tys
- Ok, zostajesz.
- Do Murzyna:
- NAZWISKA!
Facet jest jak kawa: Najlepszy jest silny, gorący, pełen subtelnego smaku i nie pozwala ci zasnąć przez całą noc.
Facet jest jak cement: po położeniu trzeba dużo czasu, żeby stwardniał.
Facet jest jak batonik czekoladowy: Słodki i pierwsze, co robi, to dobiera ci się do bioder.
Facet jest jak śrubokręt: Potrzebujesz, ale właściwie nie wiesz, do czego.
Facet jest jak torba turystyczna: zapakuj piwem i już możesz zabrać wszędzie.
Facet jest jak ksero: służy do powielania, i nic poza tym.
Facet jest jak lokówka: zawsze jak jest gorący, to dobiera ci się do włosów.
Facet jest jak obligacje rządowe: tak długo trzeba czekać, żeby odpowiednio dojrzał.
Facet jest jak horoskop: codziennie dyktuje ci, co masz zrobić i zawsze się myli.
Facet jest jak kosiarka: jak go osobiście nie popchniesz, to nic z jego funkcji.
Facet jest jak strumyk: miło popatrzeć, ale trzeba pamiętać, że nie każdy jest odpowiednio bystry.
Facet jest jak Laxigen: zawsze irytuje cię od środka.
Facet jest jak Mascara: znika na widok pierwszej łzy.
Facet jest jak minispódniczka: jak nie uważasz, zaraz odsłoni ci majtki.
Faceci są jak miejsca na parkingu: Najlepsi zawsze zajęci, wolni tylko "niepełnosprawni" lub najmniejsi.
Faceci to hydraulicy: albo w sklepie z narzędziami, albo godzinami w łazience.
Faceci są jak wino: satysfakcjonują cie, ale na krótko.
Faceci są jak koty: pokazują się tylko wtedy, gdy na stole postawisz jedzenie.
Faceci są jak burza śnieżna: nigdy nie wiesz, kiedy przyjdą, ile będą mieli centymetrów i ile wytrzymają.
Faceci są jak używane samochody: tanio można kupić, ale nie możesz na nich polegać.
Faceci są jak wakacje: zwykle nie takiej długości, jak byś chciała.
Faceci są jak pogoda: trzeba zaakceptować, bo nic nie możesz zrobić, aby ich zmienić.
W odległym afrykańskim kraju, gdzie nie znają jeszcze języka pisanego przychodzi facet do urzędu. Urzędnik każe mu się podpisać, a ten wykonuje polecenie.
W pewnym momencie urzędnik pyta się faceta dlaczego podpisał się trzema krzyżykami? Na co ten mu odpowiada:
- Pierwszy krzyżyk to imię, drugi to nazwisko, a trzeci to tytuł naukowy.
Dyrektor szkoły przechodzi korytarzem obok klasy, z której słychać starszny wrzask. Wpada, łapie za rękaw najgłośniej wrzeszczącego, wyciąga na korytarz i stawia w kącie. Po chwili z klasy wychodzi kolejnych trzech młodzianów, którzy pytają:
-Czy możemy już iść do domu?
-A z jakiej racji?
-No przecież skoro nasz nowy pan od matematyki stoi w kącie, to już chyba lekcji nie będzie, prawda?
Strony: | 1 | ... | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | ... | 118 |